Trudno w kilku zdaniach opisać, czym jest pilates. Trudno bowiem znaleźć tak wielowymiarową metodę treningu ciała i umysłu. Łatwiej wyjaśnić, czym pilates nie jest…
Nie jest rehabilitacją – ale wiele ćwiczeń wykorzystuje się w procesie odbudowy funkcji kręgosłupa, czy stawów po urazach, kontuzjach lub przy różnych schorzeniach. Nie jest treningiem sylwetkowym – ale dzięki angażowaniu wszystkich grup mięśniowych w praktycznie każdym ćwiczeniu pomaga rzeźbić mięśnie, a do tego poprawia postawę, co także pozytywnie wpływa na wygląd sylwetki. Szczególnie w przypadku pilates na maszynach. Nie jest treningiem odchudzającym – ale poprzez wzmacnianie mięśni pośrednio wpływa na przyspieszenie metabolizmu, co w połączeniu z odpowiednim postępowaniem dietetycznym może przynieść bardzo zadowalające efekty.
Na pewno jest praktyką wymagającą zaangażowania i regularności. To niekończąca się nauka – podróż przez drogi łączące nasz umysł, układ nerwowy, kości, mięśnie i powięzi, która pozwala nam coraz lepiej czuć swoje ciało, kontrolować jego pozycję i ruch, rozumieć jego biomechanikę… A w praktyce przekłada się to na widoczną poprawę zarówno w wyglądzie, na poziomie sprawności fizycznej, szeroko pojętego zdrowia i samopoczucia, jak również na poziomie psychicznym i emocjonalnym. Wszak jest to praktyka uważności – jedyna w swoim rodzaju medytacja w ruchu, która przynosi nam odprężenie i wyciszenie umysłu.
To niekończąca się nauka – podróż przez drogi łączące nasz umysł, układ nerwowy, kości, mięśnie i powięzi, która pozwala nam coraz lepiej czuć swoje ciało, kontrolować jego pozycję i ruch, rozumieć jego biomechanikę…
W prowadzonym systemowo pilatesie pracuje się zarówno z ciężarem własnego ciała na macie, jak również na specjalistycznych urządzeniach, takich jak reformer, cadillac, wunda chair, czy beczki i łuki. Joseph Pilates – twórca metody – zaprojektował urządzenia takie jak reformer, cadillac, czy wunda chair z myślą o usprawnieniu i przyspieszeniu procesu nauki prawidłowego ruchu. W jego założeniu większość ćwiczeń najpierw wykonywało się na maszynach, a dopiero potem na macie, która stanowiła swojego rodzaju „sprawdzian” dla ucznia. Albo „zadanie domowe”. Gorąco polecam podejście systemowe każdemu, kto chce poczuć naprawdę jakościowy ruch oraz osiągać szybkie i widoczne efekty w postaci poprawy siły i wytrzymałości, elastyczności kręgosłupa, zwiększenia zakresów ruchów w stawach i oczywiście pięknie wymodelowanego ciała.
Pilates jest dla mnie bazą do budowania różnorodnych lekcji w zależności od potrzeb klientów. Może być to intensywny siłowo-wytrzymałościowy trening dla sportowca. Może być łagodną praktyką rozluźniająco-tonującą dla przyszłej mamy. Może być sesją terapeutyczną w przypadkach takich jak dyskopatia, rwa kulszowa, kręgozmyk, stany zwyrodnieniowe kręgosłupa, problemy z funkcją mięśni dna miednicy itp. Może być gimnastyką korekcyjną dla dzieci i młodzieży. Pilates prowadzę w formie treningów personalnych i duo, zajęć w grupach do 5 osób na maszynach oraz w grupach do 10 osób na matach.
Joga powięzi to zajęcia grupowe, w których inspiruję się jogą, bodyART®, ZOGA Movement oraz terapeutycznymi technikami likwidującymi napięcia powięziowo-mięśniowe. Pomysł ich wprowadzenia do grafiku powstał na skutek wieloletnich obserwacji moich podopiecznych, którzy często w pierwszej kolejności potrzebują nie wzmocnienia, a przywrócenia swobody ruchu we wszystkich stawach i w kręgosłupie. W świetle najnowszej wiedzy ograniczenia zakresów ruchu i ból są spowodowane nie tylko przykurczami pochodzącymi z tkanki mięśniowej, ale również (a może przede wszystkim) ze sklejeń, zablokowań i uszkodzeń w tkance łącznej, czyli tzw. powięzi. Aby ruch mógł zachodzić we wszystkich płaszczyznach i w fizjologicznych zakresach, musimy zapewnić swobodę przemieszczania się wszystkich warstw mięśniowo – powięziowych względem siebie. I właśnie nad przywróceniem tego swobodnego ślizgu tkankowego pracujemy na jodze powięzi.
Joga powięzi to trójwymiarowy ruch, w którym skupiamy uwagę na oddechu i na wrażeniach płynących z ciała. To poszukiwanie nowych, niezbadanych dotąd ścieżek i połączeń w ciele. To forma świetnie uzupełniająca inne metody treningowe, szczególnie polecana osobom, które mają trudności w osiąganiu progresu z uwagi na zbyt małe zakresy ruchu.
Zajęcia mają charakter dość dynamiczny: ćwiczenia ułożone są w płynne sekwencje, które dodatkowo pobudzają do pracy układ krążeniowo-oddechowy. Kończą się zawsze krótkim relaksem i ćwiczeniami oddechowymi, które pozwalają wyciszyć umysł i uruchamiają procesy regeneracji organizmu.
… ograniczenia zakresów ruchu i ból są spowodowane nie tylko przykurczami pochodzącymi z tkanki mięśniowej, ale również ze sklejeń, zablokowań i uszkodzeń w tkance łącznej, czyli tzw. powięzi.
Uratować może nas tylko regularna praktyka ruchu – ale mądra i świadoma, skoncentrowana na naszych indywidualnych potrzebach.
Jesteśmy stworzeni do ruchu. Kiedy się poruszamy: ćwiczymy, chodzimy, tańczymy, biegamy, pływamy… czujemy, że żyjemy. Postęp cywilizacyjny umożliwił nam rezygnację z podejmowania wysiłku fizycznego – nie musimy już piechotą przemierzać dużych odległości, zbierać i polować, wspinać się, dźwigać i uciekać. Za wygodę płacimy jednak wysoką cenę: niewydolność układu mięśniowo-powięziowego, wady postawy, przeciążenia kręgosłupa i stawów, choroby krążków międzykręgowych, szybko postępujące procesy zwyrodnieniowe itp. Po równi pochyłej zaczynamy zjeżdżać już w dzieciństwie, kiedy to zasiadamy w szkolnej ławce (albo przed ekranem tableta), a potem jest tylko gorzej. Jeśli oczywiście czegoś z tym nie zrobimy. Uratować może nas tylko regularna praktyka ruchu – ale mądra i świadoma, skoncentrowana na naszych indywidualnych potrzebach.
Oczywiście najlepiej zapobiegać. Jeśli nie borykasz się z poważnymi problemami zdrowotnymi możesz spokojnie brać udział w zajęciach grupowych: pilates i bodyART® – są to treningi jak najbardziej prozdrowotne, prowadzące do zrównoważonego rozwoju ciała, co jest najlepszą profilaktyką. Jeśli natomiast masz za sobą uraz, kontuzję, zmagasz się ze schorzeniem układu ruchu lub przewlekłym bólem, najlepszym wyborem będzie trening personalny, który dopasuję do Twojego przypadku.
„Therapy fitness” to nie jest konkretna metoda treningowa. To raczej przestrzeń, w której wykorzystuję ćwiczenia z różnych koncepcji: pilates, joga, bodyART, klasyczne ćwiczenia wzmacniające i rozciągające. Łączę je w przemyślaną całość z pracą oddechową, rozluźnianiem mięśniowo-powięziowym oraz reedukacją posturalną – wszystko dla możliwie jak najszybszego osiągnięcia indywidualnych celów zdrowotnych.
W konwencji „therapy fitness” pracuję również z osobami zdrowymi, ale o specjalnych potrzebach zdrowotnych: seniorami, kobietami w ciąży oraz po porodzie, z młodzieżą wymagającą korekcji postawy itp.
